>
> Śmiem wysnuć wniosek, że to kwestia refleksji (po
> latach) bądź błyskotliwe przebudzenie. Większość z
> tych dróg oferuje świetną, własną asekurację.
Pamiętam wątek sprzed lat 18 (sprawdziłem w archiwów forum;), powstały po obiciu Głównej ryski na Problemówce (Zakrzówek).
Malkontenci mogli wtedy przeczytać, iż nie ma przymusu wpinania się do ringów.
Wtedy uważałem za absurd obijanie takich linii, ale dziś może nieco zmieniłem zdanie;
W każdym razie usuwania sprawnych ringów budzi moje zadziwienie (delikatnie mówiąc).
>Może
> ten sam los (usunięcia wszystkich ringów) spotka
> Goło i wesoło,
Większość tej drogi ma trudności porównywalne chyba ze szlakiem na Giewont,
niemniej na starcie można się ześliznąć i potłuc, albo i gorzej.
> Z ciekawości, czy stary spit ze startu Czaru PGRu
> również został usunięty, czy już sam wypadł ?
Wczoraj był (jeśli mi się coś znowu nie pozajączkowało).
gl