ai87871 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ja sie wypowiem, mimo ze zdarza mi sie wpaść na to
> forum sporadycznie...
>
> To czy jesteś w stanie swoją zajebistością
> stanowić bezpieczeństwo, niestety ni jak ma się
> przed sądem. czy masz papiery przewodnika.
> Więc IMHO. jeżeli ktoś zszedł będąc pod opieka
> instruktora PZA i ten dokonał wszelkich starań,
> żeby klient nie zszedł to raczej, to dla niego
> okoliczność łagodząca, ale jeżeli spierdolił przed
> zagrożeniem, zostawiając klienta i nie posiadając
> odpowiednich uprawnień, to IMHO powinien trochę
> odsiedzieć, żeby sobie przemyśleć działania i na
> czym jego biznes polegał.
>
> Pozdrawiam
>
> Aleksander Iwański
Bardzo mądrze i w punkt.
Dopóki nic się nie dzieje wszystko jest super, dopiero jak ktoś ginie zaczyna się szukanie winnych.
Z życia wzięte:
Coroczny przegląd piecyka gazowego w domu też mi może kolega zrobić (naprawdę mega fachowiec), ale jak wylecę w powietrze to jak się kolega wytłumaczy że zrobił przegląd nie mając do tego uprawnień?