"Wypadek Tito nie mial nic wspolego z wiekiem wspinacza, wiec wyciaganie tego jako przykladu to chyba dowodzi, ze nie masz pojecia o tym przypadku."
A wlasnie ze mial. Zle zlozone ekspresy dostal od swojego kolegi. Brak nadzoru osoby doroslej i niestety doszlo do strasznej tragedii. Kompletnie zgadzam się z Wojtkiem.
Ryzykowanie zdrowia swojego dziecka dla zaspokojenia własnych ambicji.