jodlosz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Warto zajrzeć na listę instruktorów PZA z aktualną licencją: [
pza.org.pl]
A pędź z tą listą! dla przykładu poziom standardów osoby z licencją:
dbałość o sprzęt, na jakim się szkoli:
-zero kontroli sprzętu przed wydaniem i wyjściem
-karabinek, który łapie pamięć! (skończyło się lotem w Tatrach kursanta)
-raki nienaostrzone, przetarte paski
umiejętności pedagogiczne:
-brak weryfikacji grupy przed kursem co skutkuje tym, że spotykają się osoby, które potrafią się wspinać i takie co widzą uprząż pierwszy raz w życiu...
-kursant rezyguje w 2. dniu kursu, bo jest obrażany przez instruktora słownikiem rynsztokowym, bo 1. dnia miał uprząż na tyłku całą a 2. dnia rano dostał rozpiętą całkowicie na części pierwsze i nie potrafił tego złożyć...dodam - z grupy tych, co pierwszy raz widzieli uprząż na oczy...
Instruktor ma wykaz przejść z pewnością...natomiast czy powinien uczyć kogokolwiek wspinaczki - z całą pewnością nie!
Oby rynek weryfikował takie przypadki...
Żal było patrzeć na takie sceny!
Zresztą trzeba się uodpornić, bo nie ma na liście tutaj, ale instruktor w skałach z dziećmi i nikt nie reaguje na to, że pani instruktor jest pijana...