A propos FJ to w październiku mieliśmy z kuzynem też akcyjkę. Poszliśmy na wspin jak zwykle, wracamy na parking, a tam bok/tył kampera rozjebany. Taka plastikowa listwa wykończeniowa odjebana na siłę. Szyb nie wybito, koła całe, ale komuś się polskie blachy nie podobały chyba i postanowił zrobić psikusa. Chyba nie ma rejonów, w których na 100% nie grozi przypał. Zawsze się jakieś zjeby znajdą niestety.