adik Napisał(a):
> jak mozna liczyc zeby inni nie k
> upowali kradzionego (znam ludzi, moich znajomych k
> torzy kupowali kradzione - bo sie oplaca) i ogolni
> e to fajna okazja, co nie?
> a sady?
Stary czy Ty znasz powagę słów jakie napisałeś???
Jak wiesz, że ktoś kradzione kupił, to jesteś współwinny jak na policję się z tym nie udałeś...
A znajomki mają sprawę o paserstwo...
Jest Ci żal kolegi to reaguj jak ktoś szwindel robi...
I zgadzam się, osobiście tutaj jestem po chamskiej i prymitywnej pyskówce... i takich się spotyka w skałach też...
na sentymenty nie liczyć.
mi żal... bo mi od pierwszego razu w Sokołach powiedzieli, żeby w aucie nic, ale nic kompletnie nie zostawiać!
Zresztą obecnie tam nie bywam... na Frankenjurze bez porównania lepiej...