>pinceta
> metalowa (taka zwyczajna, kosmetyczna).
wg moich doświadczeń (ręka, pęseta, pompka, etc.) najłatwiej wyjmuję się gada takim lassem przypominającym długopis
(warto przeczytać instrukcję - po złapaniu kręcimy "długopisikiem", nie wyrywamy) po wcześniejszym
ukatrupieniu (osłabieniu;) ww. jakimś sprayem chłodzącym dla sportowców;
w tym miesiącu sam miałem już trzy bestie, kotu wyrywałem dwie - mruczusiowi, oczywiście, bez wcześniejszego psikania.
Pies nie żyje od roku, ale łapał tego masę.
gl