Widzę, że Twoje pojęcie o Tatrach jest delikatnie mówiąc mgliste.
Pozwól, że podam tylko kilka przykładów Twojej "turystyki" na Tatry Przejścia.
19.12.2016
[
tatry.przejscia.pl]
[
tatry.przejscia.pl]
22.12.2016
[
tatry.przejscia.pl]
30.12.2016:
[
tatry.przejscia.pl]
31.12.2016:
[
tatry.przejscia.pl]
10.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
11.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
20.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
21.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
24.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
[
tatry.przejscia.pl]
27.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
[
tatry.przejscia.pl]
29.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
31.01.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
01.02.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
07.02.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
15.02.2017:
[
tatry.przejscia.pl]
Zwracam szczególną uwagę na "Mięguszowiecką Trylogię", czyli przejście w jednym sezonie zimowym (w przeciągu 19 dni) Direttissimy, Superdirettissimy oraz pn.-wsch. filara MSW.
Zresztą po co Tatry Przejścia, skoro polskie media na okrągło trąbią o zimowych osiągnięciach Kolegów zza południowej granicy...
Kończąc pozwól, że zacytuję Ciebie, bo świetnie to ująłeś w innym wątku:
"Jeżeli we wspinaniu interesują Cię cyferki, to przerzuć się lepiej na inne zajęcie"
Pozdrawiam
Grzegorz