Byłem, widziałem i wyglądało to makabrycznie. Na dodatek, działo się to na oczach turystów - gapiów.
Dodam do powyższego postu, że dodatkowe przyczyny moim zdaniem to mały prześwit karabinka, cienka taśma (dynema), druciany zamek (chociaż z normalnym byłoby chyba podobnie). Fatalny pech, ale potem mega szczęście. Kasia wylądowała na miękkiej glebie (taki ubity czarnoziem, który trochę zamortyzował upadek) obok sporego kamienia, na którym połamałaby pewnie kręgosłup. Potłuczenia i złamany nadgarstek to bardzo niski wymiar kary.
Ekspresy wg mnie do wywalenia (CT) - gdyby był większy prześwit karabinka i szersza taśma, pewnie by do tego nie doszło.
Uważajcie (uważajmy) jak bierzecie (bierzemy) bloki, nawet bardzo kontrolowane. Zwłaszcza na pierwszym, drugim ringu sprawdzać trzeba jak jest ułożony górny karabinek i taśma.
Zdrowiej Kasiu !
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-08-01 15:45 przez bradder.