GG Napisał(a):
> Mielismy kilka innych obserwacji "zmian pod
> wplywem czasu" (takze z Tatr, nie-klimatycznych,
> np. o erozji kursowej),
Erozję kursową obserwowałem jako instruktor od roku
1972 do roku 2002 czyli przez 30 lat. Uważam, że była
wyłącznie naskórkowa, przynajmniej w porównaniu
z naturalnymi zjawiskami i procesami. Oczywiście
odnotowałem jeden czy drugi mniejszy lub większy
demol, ale po prawdzie jeśli skutki liczyć w tonach,
to wynik byłby raczej skromny...
Za tzw. moich czasów spadł okap na Stanisławskim
na Kościelcu, osunęło się pół żlebu spod Fajek, runął
mniej więcej wyciąg terenu wspinaczkowego na żebrze
Buczynowej Turni czy też po opadach powstał całkiem
nowy staw pod Pośrednią Turnią. Przysięgam, że żaden
taternik nie przyłożył do tego ręki...
W$