Sprocket Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szczepan2 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
(...)
> >
> > Idąc tym tokiem myślenia nikt - żaden nick
> nie
> > jest anonimowy, bo odpowiednie słóżby już
> by
> > się dokopały kto zacz.
>
> Możesz iść takim tokiem myślenia, tylko po co,
> skoro odpowiedź dostałeś w jednym z pierwszych
> postów pod newsem.
> [
wspinanie.pl]
Olśniłeś mnie - to w postach jest prawda i jedynie prawda, nawet jeśli Autor posta pisze
"Obstawiam (choć mogę się mylić), że autorem owego wpisu jest Jacek T. Ironiczny ton komentarza nawiązuje też do niedawnej "surowej" oceny Skręcika, jednej z innych dróg J.T.
Czyli taki komentarz z przesłaniem - "pocałujcie mnie w du...:)"
Zwróć uwagę "OBSTAWIAM, (choć mogę się MYLIĆ)". Ja po takim poście mogę co najwyżej przypuszczać kim jest Anonimous, pewności mieć żadnej nie mogę. Ala ale, każesz mi wierzyć
wiarą pełną w sugestje tego posta a tam jak byk intencja - przesłanie "pocałujcie mnie w du...:)",
w to też mam równie niewzrószenie wierzyć? - bo jeśli tak, to rozumiem czemu wymigujesz się od odpowiedzi po co było o tym pisać - bo onotowanie tego wpisu to tak jakby powiedzieć "uniżenie całujemy".
>
> >
> > >
> > > >Rzecz druga
> > > > - jeśli to właściwe rozpoznanie - Autor
> i
> > > > znaczenie, to po co pisać o tym wszystkim
> > > > pisałeś?
> > >
> > > interpretuj
> >
> > Po co mam interpretować, wolę zapytać u
> > źródła co wszak uczyniłem i nie wiem czemu
> > źródło nie chce wyjawić tych powodów.
>
> O to ciekawe - rozumiem, że po odpowiedź na
> pytanie "po co ja o tym pisałem" zadzwoniłeś do
> źródła. Nie mam żadnego numeru w nieodebranych
> połączeniach :)
Metody prowadzenia przez Ciebie rozmowy są delikatnie mówiąc nadzwyczaj dalekie od elegancji,
ale odpowiem ŻLE rozumiesz, nie zadzwoniłem, po prostu w odpowiedzi na TWÓJ napisąłem kolejny m.in. z pytaniem "to po co pisać o tym wszystkim pisałeś?" - napisałem do CIEBIE, bo TY jesteś źródłem artykułu, czemu nagle miałbym dzwonić?!
>
> >
> > >
> > > >(Zresztą, że to Twój tekst można
> > > > się zorientować jedynie po linku u góry
> -
> > > nie
> > > > ma tam podpisu czy jakkolwiek standardowo
> > > > opisanego autora.)
> > >
> > > większość tekstów autorów wspinanie.pl
> > jest
> > > podpisanych w ten sposób
> > > rozwiązanie tej wielkiej szarady jest proste
> -
> > > [
wspinanie.pl]
> >
> > To nie problem (o ile chcesz to podnieść do
> > takiej rangi) jak podpisywane, tylko czy -
> > kliknąłem w 3 newsy - brunka jest chwalebnym
> > wyjątkiem.
>
> Tak czy owak da się "odkryć" kto jest autorem
> tego newsa i jak się nazywa.
Da się podjąć przypuszczenie, ale jednoznacznie stwierdzić nie można. Swoją drogą właśnie na Wszym forum przypisaliście mi jako autorowi posty z którymi nie miałem nic wspólnego! Spojrzałem w inne artykóły,niektórzy z Was jednak się pod nimi po prostu podpisują!
> >
> >
> >
> >
> > >
> > > >A po trzecie zwróć uwagę na
> > > > cytowany fragment regulaminu forum
> "podpisane
> > > > imieniem i nazwiskiem" wobec siebie samych
> > > Droga
> > > > Redakcjo powinniście mieć przynajmniej
> nie
> > > > mniejsze wymagania.
> > >
> > > pomijając adekwatność - patrz jw
> >
> > Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło, nie
> > było trudno zobaczyć nick autora newsa dla
> > czytelników raczej jednoznacznie kojarzący
> się
> > z konkretną osobą. Ale jako autor newsa
> > powoływałeś się na nick
> > nie_łatwo_przypisywany konkretnej osobie (dla
> > większości więc na ANONIMOWY wpis).
> Podkreślam
> > po raz któryś z rzędu - w sytuacji, gdy
> > sprawdzenie kuta/nie_kuta zajęło by Wam 2
> > godziny tam-i-na-zad.
> >
>
> To wyjaśnię Ci jeszcze raz - znałem komentarz
> autora drogi Jacka Trzemżalskiego opublikowany
> m.in. na climb.pl i przytoczyłem dopisek
> zamieszczony przez użytkownika Anonymous,
> którego łatwo utożsamić z autorem drogi.
Łatwo, czy "niezależnie jak trudno", czy jak to tam ująłeś?
A jeśli tak łatwo to czemu był najpierw "anonimowy" a nigdy "Trzemżalski"?
> Sprzeczność tych dwóch stwierdzeń jest dla
> mnie zastanawiająca - ten news miał na to
> zwrócić uwagę.
To "uniżenie całujemy"?
I nie mnie tę sprzeczność
> tłumaczyć dzięki 2-godzinnej "wyprawie
> weryfikacyjnej".
Właśnie Tobie - autorowi artykułu tę sprawę tłumaczyć! Podajesz sprzeczne dane (część quasi-anonimowego źródła) i nie chce Ci się podjąć trudu weryfikacji? Po raz kolejny "po co to pisałeś?"
>
> Pytanie do Ciebie - jakie światło Ci się
> włącza jak słyszysz "chipped" - "kute"?
> Zielone?
Dla mnie to informacja - nie światło. Kucie nie jest ani czarne ani białe, może mieć i te barwy i wszystkie odcienie szarości - co mi przypisać to zależy od konkretnej sytuacji i nawet od samej definicji kucia.
Pozdrowienia
Sz.
