Głupota stulecia, jakoś z tego co wiem ok 90 % ludzi wspinających się w Tatrach solo wspina się takim bądź podobnym patentem. Soloist i Silent Partner są przyrządami pracującymi na linie pojedynczej co więcej kosztują niemal 1000 zł. Gri Gri można z tym kombinować ale w Tatrach na podwójnej linie nie ma możliwości asekuracji. Nie jest to najlepszy patent na świecie, mimo to ludzi którzy się tak wspinali i wspinają i odpadali nadal żyją. Gdy zawiąże się dużą ilość zwojów na prusiku to powierzchnia będzie duża co za tym idzie przy odpadnięciu temperatura nie będzie wystarczająca do przepalenie liny bądź repa. Na razie nie ma lepszego chyba że o czymś nie wiem.