johnyzielony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Podobne do metody Kaliego ale karabinek przy
> odpadnięciu nie uderza w przyrząd :)
Cześć
I w jednym i w drugim wypadku karabinek walnie w płytkę - (warto by mieć płytkę i karabinek stalowy - pisałem kiedyś o tym powątpiewając w wytrzymałość standardowego ucha od Reverso. Na pewno Gi gi jest najlepsze z wielu względów - wymiarów,wytrzymałości, średnicy pręta.
p.s.
- W moim patencie (ma już 15lat!) wyraźnie zaznaczyłem, iż górna pętla musi być wykonana z czegoś zrywalnego (taśma z rzepem, cienki sznurek, guma) - pętla nie urwie głowy i patent zadziała przy locie głową w dół.
- Oczywiście wykonując płytkę ze stali można by zmodyfikować ten patent np. dodając sprężynę (jak w płytce stichta - aby przyrząd tak szybko nie łapał i karabol nie uderzał w płytkę), łącząc karabinki sznurkiem lub drutem jak w kubku (aby przyrząd nie opadał).
- Warto by też zwiekszyć promień w którym dociskana jest lina (aby lina nie została ucięta)
- Nie testowałem zestawu podczas działania dużych sił (jedynie krótkie loty). Zapewne patent zapewnia jakąś dynamikę lecz domniemam, iż nie jest ona zbyt duża.
- Stosując zbyt cienkie liny (w stosunku do oczka) przyrząd może przeskoczyć i zjedziemy do backup'a.
- Największą zaletą jest możliwość stosowania lin połówkowych (lina wtedy nie przeskoczy gdyż liny będą w równowadze). Takie było główne założenie - aby podczas solo używać lin połówkowych.
Backupy trzeba stosować w przypadku każdego solo.
Pzdr
Marek