Swojego czasu T. Skinner podzielil sprytnie kluczowe wyciagi i zakladal "nowe" stanowiska podczas waznego/historycznego?/ przejscia el Capa. Pewnie niektorzy to znaja czy pamietaja. To "operowanie" stanowiskami mialo mu znaczaco ulatwic przejscie kluczowych wyciagow drogi. Dyskusja byla goraca a pozniejsze przejscia pokazaly , ze mozna sie obejsc bez tych trikow. Panowie w Szwajcari tez zalozyli stanowisko 'gdzies tam'... ale to ZIMA ludziska. Nikt nie powtorzy ich drogi/sopla... nawet nastepnego dnia, ba,inna pora tego samego dnia moze byc on zupelnie inny...albo zniknac. To jest wyjatkowosc lodowej zimy.Droga sie ciagle zmienia, jest w ruchu i czesto wymusza takie a nie inne rozwiazania.Zespol zachowal sie jak nalezalo, wyliczyl ryzyko w tej grze ,odpowiednio zareagowal i zgarnal co bylo. Najwyrazniej swiatek "nowosci z krainy 8b/c" probuje swoje miarki uczynic uniwersalnymi/"ten chwyt na lewo jest niemile widziany..."/. Chybiony pomysl. P.S. Skinner byl swietnym wspinaczem.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-05 17:19 przez Reposado.