$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Godzi się też dodać, że droga o zmiennej konfigurcji może zmusić zespoły powtarzające
> drogę do przejścia pasaży i założenia stanowisk w
> innych miejscach niż prowadzi oryginalna linia.
Aby to dodać, trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o wspinaniu w trochę trudniejszym lodzie.
Trzy razy z Przemkiem Sękowskim wbijalismy się w Liptona WI VII w Rjukanie. Za każdym razem droga wygladała inaczej i szliśmy inną linią, czyli tam gdzie był sensowny lód. Raz pierwsze stanowisko wypadło nie w "tradycyjnym" miejscu, bo nyża była zalana. Czy w takim przypadku Redakcja też nie zaliczyła by nam przejścia?
Dwa razy robiłem Juvsollę WI VI w Rjukanie. Raz okazała się rzetelną 6. Na jedym z wyciągów, po 3/4 zdałem prowadzenie Przemowi, tak mnie zgniotło. Innym razem droga miała trudności słabej 4 i najtrudniejsze były dojściowe wyciągi za M4.
A już za zupełne kuriozum uważam pisanie o
sportowo-górskim charakterze drogi z powodu 9 pozastanowiskowych nitów (o wątpliwej jakości) na 350 metrach mikstowo-lodowego terenu o trudnościach M9 WI VII. To jedno zdanie całkowicie podważa "obiektywizm" odredakcyjnego komentarza...
scandere necesse est