gruby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przypominam jednak, że
> mówimy o stylu OS i Flash i jest chyba różnica
> czy sie drogę oglądało z dołu, z boku z góry,
> ze zjazdu czy się po prostu policzyło wpinki ?
Jasne. Jak spojrzysz na drogę raz przez sekundę, albo raz przez dwie sekundy - też jest różnica: znasz drogę dwukrotnie dłużej hehe.
I
> twierdzę, że jest różnica jak się robi to
> samo podejście pod trudności po raz drugi.
Jasne, że jest. Dlatego obecność nhrów na drodze i ich rozmieszczenie wzgledem cruxa/ciągu trudności wplywa na wycenę trudności: są po prostu drogi na których wchodzenie w trudnosci po raz drugi wymaga potwornego zapasu, a są takie gdzie mozesz sie cofac i atakowac ponownie po solidnych restach. Ty wierzysz, że takie manewry są niedozwolone przy oesie. Rozumiem Twoje "panelowe" podejście, gdzie grunt od ściany odcięty jest kreską, nhry są na topie i glebie, a sekwencje rozkminiasz "na spojrzenie".
Teraz
> chyba jasne ?;)
Zdecydowanie bardziej niż Twoja definicja stanu, który jest po prostu miejscem z którego asekuruje się wspinacza/wspinaczy przy użyciu liny. Opowiadanie o przywiązaniu do sciany, wygodzie, czy niewygodzie kojca - to plewy.
pozdro
astro