jodlosz Napisał(a):
-----------------------------------------------
> Jeżeli chodzi o lutowe wyjazdy, to wyjątkowo
> odpowiada mi południowa Francja (Langwedocja) - w
> nocy co prawda zimno, ale w dzień warun
> rewelacyjny. No i co najważniejsze - prawie w
> ogóle wtedy nie pada. Claret, Seynes, Thaurac,
> Boffi, Russan, St Bauzille - jest w czym
> wybierać:)
Myślę, że po prostu miałeś fuksa z pogodą i tyle.
Ale skoro już jeździsz tropami przewodników rockfaxa (:-) - czy byłeś może w Ariege? Czy w ogóle był tam jakiś Polak? :-) Ciekawi mnie tam zróżnicowanie skały - na niewielkim w sumie obszarze jest ponad tysiąc dróg w wapieniu, trochę w gnejsie i wielkie ściany (15+ wyciągów) w granicie.
> pzdr
> jodlosz