Corty, czy to nie Ty pytałeś mnie na priv o te rejony (Maciek?).
Na wszelki wypadek napiszę to samo, co na mailu. Z taką cyfrą optymalne powinno być El Chorro, a także Todra w Maroku. Jeśli lecisz na krótko (np tydzień) to Todrę odpuść - za dużo pieprzenia z dojazdem. Jeśli na jakieś dwa tygodnie, Todra jest OK. Lajtowego wspinania nieco mniej, niż w Chorro, ale miejscówka wyjątkowa - no i jest największa szansa na dobrą pogodę na przełomie stycznia / lutego. W Chorro może padać (tzn. z większym prawdopodobieństwem, niż w Todrze). Jeśli chodzi o ceny, to sam lot do Maroka jest oczywiście droższy, ale za hotel z wyżywieniem zapłacisz tyle, co za sam kemping w Chorro (kiedyś w Chorro sypiało się na dziko, obecnie coraz mniej tolerują).
Co do tureckiego rejonu Geyikbayiri - to rejon niemal doskonały, liczba i jakość doskonale obitych dróg w tym zakresie cyferek przebija nawet Chorro i Todrę. Pewną wadą jest brak wielowyciągówek - nie licząc dróg między 40 a 50 metrów, które robi się na dwa wyciągi bo inaczej nie wystarczy ekspresów (nawet 20 i wiecej). Jadąc tam z nastawieniem na bardzo łatwe drogi (do VII-) obawiałem się, że nie będzie lekko, ale okazało się, że cyfra raczej łatwa (oczywiście nie aż tak, jak w Chorro, gdzie 6a+ jest porównywalne z tureckim 5c+), a co więcej, wszystkie drogi bez wyjątku są ładne i godne zrobienia. W Chorro drogi są jakby bardziej podobne do siebie nawzajem - przynajmniej w obrębie sektorów. W Geyikbayiri w tym stopniu jest wiecej urozmaiconego wspinania - sporo zacięć, przewieszeń, nawet jakieś ryski. Kemping w Geyikbayiri jest nieporównywalnie fajniejszy, niż w Chorro - prowadzą go sympatyczni Niemcy, jest świetna kuchnia (w sensie, że samemu można gotować na ichniejszym gazie - na miejscu są gary, naczynia, sztućce, etc), czysto, brak smrodu i hałasu (co może się zdarzyć na kempie w Chorro), a cena chyba taka sama (6 euro / dzień).
Tyle, że w Geyikbayiri może w tym okresie lać - i to naprawdę lać (więcej, niż padać:-). Większość sektorów ma południową wystawę i schnie błyskawicznie, ale może się zdarzyć, że w tym okresie codziennie pada przez +/- pół dnia (to samo w Olympos, kawałek na południe, bliżej morza).