Na Zimnej palec (a mam dość chude paluchy) wszedł mi już za pierwszym razem po wyjęciu zielska. Osobiście wątpię czy utrzyma się pierwotna średnica tego faka, bo krawędzie są cienki, a przez tę dziurę leje się woda i jest to tak zwany wiecznie mokry faker. Nie było, za to widać dwójki na prawo. Jej pojawianie było miłą niespodzianką po strąceniu kruchej płytki. Pancernik wedle moich kryteriów kuty nie jest.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-29 23:52 przez kemo.