Cóż ...
Zdaje się że właśnie ktoś sobie strzelił w stopę ...
Sprawa GL co prawda zajmuje bardzo odległą pozycję w mojej sferze zainteresowań, nie mniej jednak obowiązek proszenia o pozwolenie zabrania w jej sprawie głosu odbieram tak, jak przymus zafoliowania plecaka przed wejściem do hipermarketu ...
Dlaczego z góry zakładacie że jestem złodziejem ? tfu ... Wichrzycielem ?
Nie no Panowie, nie tędy droga ...
Zraziliście już masę ludzi, a teraz zrażacie kolejnych ...
Szkoda, bo to było swojego czasu jedyne w swoim rodzaju forum, gdzie szeroko rozumiana wolność słowa, nie była tylko pustym frazesem ...
Pozdrawiam
Maciej Golanko
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-09 21:41 przez golanmac.