Tomku,
Wybacz, ale sie nie zgodze i - jak sadze - to Ty sie mylisz. Wg mnie Dawid nie jest w zadnym wypadku osoba prywatna i zwyklym wspinaczem. Sam - wraz z Eliza - zabiega za wszelka cene od lat o uwage mediow (nie tylko branzowych!) i bierze aktywny udzial w zyciu publicznym jako fotograf (czasem model), blogger i publicysta. Jezeli jest w naszym srodowisku ktos kto w 100% spelnia kryteria bycia osoba publiczna to wg. mnie sa to Dawid i Eliza. Podejrzewam ze ich status spelnia rowniez odpowiednie kryteria prawne.
Co wiecej, idac dalej twoim tokiem myslenia, per analogiam: Byl on laureatem najwazniejszej nagrody srodowiskowej. Jesli "prasa" branzowa nie podejmuje istotnych watkow z jego zycia.... i tak dalej, chyba nie musze konczyc zeby udowodnic iz latwo mozna by w ten sposob usprawiedliwiac to, co Ty nazywasz "nagonka"? Co Ty na to? :)
Na koniec rada - trzymajmy sie faktow. Wg mojej wiedzy nikt na tym forum chocby przez moment nie rozwodzil sie nad instrumentem Stefana. Jesli sie myle, prosze skoryguj mnie podajac link.
pozdr
TomaszKa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kierownik Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > > Więc (może naiwnie) zapytam: w czym osoba
> > Dawida
> > > zasługuje
> > > > na parasol ochronny bardziej niż np.
> Janusz
> > > > Onyszkiewicz?
> > >
> > > Pamiętaj tylko, że nie były one anonimowe.
> >
> > Ale czy sama jawnośc/anonimowośc, w oderwaniu
> od
> > innych warunków toczenia debaty ma faktycznie
> aż
> > takie znaczenie? Co jest wartością - poziom
> > dyskusji czy jawność dyskutantów? Jeśli to
> > pierwsze - to wątpliwe byście osiagnęli cel
> -
> > trudno mówić o modelowaniu poziomu czegoś co
> > właśnie się uśmierciło. Po drugie - sam
> > zauważasz, że na forum wspinaczkowym
> jawność
> > (choć i to wątpliwe, bo Kopys nie podpisywał
> > się imieniem i nazwiskiem - z pewnocią nie
> > wszyscy wiedzeli kim jest) nie zapobiegła
> > rzucaniu oskarżeń przy których krytyka bajań
> o
> > pionowych klifach jest naprawdę małym
> pikusiem.
>
>
> > że form Pan/Pani/Panie/Panowie używam (nadal)
> w
> > ich tradycyjnych znaczeniach i konotacjach ;)
>
> Kierowniku
> mylisz sie w dwojnasob. Zaden z moich wpisow na
> forum wspinanie.pl nie byl nigdy anonimowy (w
> przeciwienstwie do Twoich). Wystarczy sprawdzic w
> profilu. Sa tam podane: imie i nazwisko. Zawsze
> podawalem swoje dane, ponoszac wszelkie tego
> konsekwencje. Takze w postaci oskarzen.
>
> Mylisz sie takze, nie dostrzegajac roznicy miedzy
> zwyklym wspinaczem, takim jak Dawid, Ty, czy ja, a
> Prezesem naszej organizacji i jednoczesnie jednym
> z najwazniejszych politykow. Zaangazowanych
> dawniej i takze teraz, w sprawy bezpieczenstwa
> panstwa.
> Stad ogromna roznica, ktora powinna byc widoczna w
> kazdym demokratycznym kraju. Prywatny czlowiek
> podlega ochronie spraw prywatnych, a wazny polityk
> nie. Co wiecej, jesli prasa nie podejmuje
> istotnych watkow z zycia politykow, to nie jest
> prasa wolnego demokratycznego kraju.
> Bardzo dobrym przykladem jest skuteczne ukrycie
> ubeckiej przeszlosci obojga tesciow kandydata na
> Prezydenta. Dobrze, ze choc po wyborach informacja
> jakos dotarla (choc glownie w niszowej prasie) do
> spoleczenstwa.
>
> Wielkosc fujarki powiesciowego Stefana i jego
> oceny przez pisarke Nore, jesli wiemy kim sa
> wymienieni, nie jest czyms co powinnismy
> koniecznie wiedziec. Co innego powiazania syna
> premiera i jego samego, z firmami i osobami,
> ktorzy po same uszy tkwia w dziwnych ukladach i
> towarzystwach. Takich gdzie roi sie, lub roilo, od
> afer, przekretow, oszustw, gangsterow, mafii,
> wywiadow, prania brudnych pieniedzy itd.
> W przypadku afery Amber Gold i rodziny Premiera,
> prasa spisuje sie lepiej niz w przeszlosci i sporo
> szokujacych informacji dociera do spoleczenstwa.