darkman Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bart Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > > > Kuchar Napisał(a):
> > > >
> > >
> >
> --------------------------------------------------
>
> >
> > > > > Dopiero wojna
> > > > > angielsko-francuska (o wyższości stylu
> a
> > > vue
> > > > nad
> > > > > O.S.)
> >
> >
> > styl "a vue" - może ktoś wyjaśnić?
> >
> >
> > > > > uściśliała zasady wspinania bez
> > > > > znajomości. Od tego momentu wszelka
> > > > znajomość
> > > > > drogi likwiduje możliwość przejścia
> bez
> > > > > znajomości. A reszta jest tylko
> > > > doprecyzowaniem
> > > > > tego, co jest tą znajomością. W
> > skrócie,
> > > > idzie
> > > > > ku lepszemu. Pozdrawiam: Kuchar.
>
>
> "On-sight" zadomowił się u nas jako pochodna
> szkoły francuskiej gdzie au vue to skrót od
> pełnej formy Aux Vues (bez widzenia w dość
> wolnym tłumaczeniu). Francuzi maja pewna
> skrótową niedbałość w wymowie np Je ne pas =
> J`pa [ w wymowie].
> Au vue/aux vues - on-sight (au vue: without prior
> knowledge) "bez wcześniejszego widzenia /
> oglądania".
> U nas przez niezbyt długi czas nim upowszechniło
> się słówko "sajtem" mówiło się 'au
> vue'-czysto i dla odróżnienia w innych
> przypadkach yo-yo, RK,PP,RP - przeważnie
> "znając". W dodatku zależne to było od rejonu
> (z tymi ostatnimi stylami to sam się dziś już
> gubię więc może ktoś z 'pokolenia win
> owocowych' wspomoże weryfikacją - szczególnie z
> kolegów startujących w tamtym czasie w zawodach
> m-wych z francuzami)
U nas przynajmniej pod Krakowem mówiło się, że zrobiło się coś "od strzału", sam tak mówię często do dziś. Francuskiego określenia to w ogóle się nie używało. Później, może jak zaczęły się zawody (Arco/Bardonecchia 1986) zaczęliśmy tez używać onsightu
> Niuansów już nie pamiętam, ale angielski
> postulat OS odnosił się do dróg
> nieubezpieczonych zasadniczo.
Ubezpieczenie nie miało tu wg mnie nic do rzeczy
AM