Dokładnie, z racji odległości w Sokołach wspinam się najczęściej, przerabiając po kolei drogi w stopniu, VI, VI.1 ... itd. i między VI.2, czy VI.3 a Znikiem różnica była spora (na plus dla Znika). Więc bez jaj, dając mu tylko VI.2 to jakieś jaja. No chyba że robi się w VI.ch.. wie ileśtam i się nie odczuwa róznicy między VI.2 a VI.4 :p