Szalony pisze:
Nie mogę pisać na forum - zatem wklej jeśli możesz moją wypowiedz:
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Taka jeszcze uwaga-moze nie ad meritumwatku ale niemam na tym forum zbyt wielu okazji do pzredstawienia swoich racji.
Grzegorz Glazek "pali sie do sadu" i dawania świadectwa.Jest w interesie publicznym Kolego Jodloszu abysmy wszyscy dbali o jakość wymiaru sprawiedliwosci w Polsce.Elementem tej dlabosci jest wiarygodnosć świadków-tzn materałów "eksperckich" ktorzy tacy świadkowie przedstawiają.
Chcac nie chcąc w Waszych(tzn.Komisji) rekach jest ocena "analizy Glazka" ktora moze stac się takim materiałem-na korzysć/niekorzysć jednej ze stron procesowych.Analiza ta powinna zostac poddana koroboracji/falsyfikacji(zalezy jak pojdzie...)PRZED uzyciem jej na korzysć/ niekorzysć jednej ze stron!....My jako srodowisko za to odpowiadamy-z banalnej przyczyny "Sad na tym po prostu się nie zna"....Owszem moze powolac ekspertów z naszego środowiska-ale problem z nimi taki jak z Glazkiem-i tak swoje rozumowanie musieliby poddac publicznej(tzn naszej profesjonalnej) ocenie.
Nic nie zastapi takiej oceny-i dobrze by bylo abyscie sobe to uswiadomili.
Jednym słowem-"wykonanie zastepcze" tzn publikacja materiałów GG(z godnie z 3 dniowa jego obietica)-a jak sie "obronią"-nic nikomu do tego.
Zreszta to nie tylko problem wiarygodnosci materiałow(np zdjec) ale metodologii-tzn interpretacji i poprawnego wnioskowania.Kazdy dowód (np zdjecie) ma swój "zakres dedukcji".
Byloby rzeczą skandaliczna z Waszej(tzn komisyjnej) strony -zaniedbanie mozliwosci takiej dyskusji-skoro "klucz" do jej uruchomienia lezy w Waszych rekach.Toze GG sie do niej nie pali-to oczywiste-takie dostal "zlecenie taktyczne"-jest też swiadomy w czym lezy ryzyko publicznej dyskusji nad jego "analiza" ktora przez same swoje okolicznosci(cel procesowy ktoremu słuzy a który jest oderwany od celu poznawczego, Kolego Jodloszu-chyba to widzisz!) stała się niesławna