Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sluchaj no nedzna kutasino.
Już w pierszych słowach Twojego posta widać siłę argumentacji -
taka przypadłość jest właściwa większości osób Twojego pokroju,
przestajsz budzić we mnie współczucie, zaczynasz budzić niesmak.
Napisalem, ze nie
> dzieje sie w praktyce, ze powstaja prawdziwe
> teorie, z ktorych wynikaja prawdziwe zdania.
Czyli geniuszu jestn piszesz, że w praktyce nie powstają RZADNE teotie.
> Prawdziwe w sensie prawdy absolutnej, a nie
> wewnetrznej spojnosci systemi.
A na dodatek pisałeś to w odniesieniu do nauk o ziemi - tu wewnętrzna niesprzeczność nie wystarza, konieczna jest też niesprzeczność ze światem realnym - paniał?
Napisalem to
> wyraznie - piszac Prawda, co niedebilowi
Krynico mądrości - a naucz się choby urzywania kwantyfikatora nim zaczniesz innym od debili wymyślać
powinno
> wskazac kontekst.
> Zas nie ulega watpliwosci, ze teoria, by zostala
> uznana za naukowa, musi sie oprzec probom
> falsyfikacji.
I co z tego, o tym ani ja ani Ty nie pisałeś - pisałeś o czym innym,
dla Ciebie Geniuszu Karpat, poddanie "teorii" probom falsyfikacji było wyznacznikiem prawdziwości,
pisząc to co piszesz, albo umyślnie wprowadzaz czytelników w błąd (metoda ala Szalony z wczoraj) alboś
w swej bezmiernej mądrości nic z tego nie pojął.
Nigdzie nie napisalem wszakze, ze na
> zawsze.
A o "domknięciu ogólnym" słyszał? Jeśli nie to Ci wyjaśnię - może to jakoś pojmiesz,
aby było łatwiej na przykładzie - jeśli mówisz "Krzesła mają po 4 nogi" i to w ogólnym kontekście to twierdzisz, że WSZYSTKIE krzesła mają po 4 nogi - inaczej musiałbyś powiedzieć np. które - paniał?
Sa to zlozone procesy - dyskusja nawet o
> tym, co mozna uznac za falsyfikacje teorii
> (krytyka Lakatosa), wykracza poza skale posta
> pisanego do matoła
O Geniuszu Znawco Wzechwiedzy,
nie rozumiejąc podstaw logiki i to na poziomie szkoły powszechnej
nie bądź tak prędki w ocenianiu innych - na dodatkową śmieszność się narażasz.
- nie mniej jednak tak czy
> owak okres opierania sie falsyfikacjom musi byc
> dosc rozciagly w czasie.
Nie kombinój mówiłeś "opierają się probom" a nie "jakiś szas opierają się próbom" - marna próba manipulacji.
W przypadku teorii
> starych, np. Teorii ptomelejskiej, byly to setki
> lat.
> Tak wiec realnym celem nauki jest to, by
> dostarczac teorii, ktore beda sie opierac probom
> falsyfikacji.
A przed chwilą już jakiś wskażnik czasowy tym oporom dawałeś - jeśteś jak niezdecydoana panienka, czy usiłujesz w ten sposób wywrzeć wrażenie, że to "opieranie się próbom" mieło znaczyć "jakiś czas opierają się próbom" tyle, że Ci sie jakoś to nie napisło?
>
> "OK a podaj przykład teorii fizycznej, przeciw
> której nie świadczą jakieś obserwacje a ma
> powiedzmy przynajmniej 50 lat. Zrozumiesz może
> jaką głupotę walnąłeś tym "opieraja sie
> probom falsyfikacji"
> a tak z ciekawości skądś to zaczerpnąłeś czy
> to Twoja własna twórczość - np. z tejrze pracy
> magisterskiej?"
>
> Jako idiota nie rozumiesz, ze obserwacje ie zawsze
> skutkuja falsyfikacja.
Rozumiem, że Jako Powszechnieuznany Geniusz uznajesz prawdziwość teorii sprzecznych z wynikami badań/doświadczeń/obserwacji - tłumaczy to czemu uznajesz się za myślącego człowieka - choć to sprzeczne z obseracjami/badaniami.
Gdybys wiedzial cos na ten
> temat, czyli siegajac do prazrodel przeczytal
> Lakatosa, to bys wiedzial. Ale jako cham, debil i
> analfabeta
Kolejny zestaw argumentów na Twoim poziomie
masz czelńosc publicznie lzyc mnie i
> mojego promotora.
Nie rozumiesz znaczenia słowa lżyć,
Zasluzyles sobie na obicie
> mordy, a nie na dysksusje.
Ja dla Ciebie dobrotliwy będę i jeno leczyć Ci się poradzę, długo, badrzo dłguo, bo przemiany które mószą zajść między Twoimi uszami abyś załóżył zaszczytne miano homo sapiens sapiens są ogromne - niemniej miej nadzieję i o roboty.