To jest wlasnie nietolerancja...moze mam ochote powspinac sie sportowo w gorach ?czemu nie...sa drogi to skorzystam.dla mnie priorytetem jest ruch!wole sie nim cieszyc niz skontuzjowac ...a to czy mam psyche to naprawde nie oceniaj po tym ze sie wspinam sportowo tradowy snobie.mam nadzieje ze do spitow na stanie tez sie nie wiazesz!bo czy nie masz jaj wisiec na kostkach? Wiecej luzu zycze wam...i napinki pomiedzy kolejnymi przechwytami a nie tu :-):-):-):-)