no coz.. nie wiem czy to temat na to forum ale... nie jestem synoptykiem ale z racji pracy stykam sie z ludzmi ktorzy w tym siedza zawodowo, a poniewaz z drugiej strony takze zawodowo musze od wielu lat na codzien korzystac z prognoz dla gor dlatego.. jestem dosc ostrozny w korzystaniu z prognoz numerycznych... Z tego co wiem od moich kolegow modele sa jednak asymilowane na okreslone obszary (ten norweski Hirlam jest zasilany danymi glownie dla Skandynawii) i dlatego na innych obszarach dzialaja tak sobie - co zreszta widac od kilku lat na przykladzie ICM-u i jego ewidentego pogorszenia sie po zmianie modelu z MetOffice...
Druga sprawa jest w ogole sprawdzalnosc prognoz dluzszych niz kilkudniowe - wg moich obserwacji zarowno w Tatrach jak i w Alpach prognoza dluzsza niz 3-dniowa jest baaardzo orientacyjna... I faktycznie w takim przypadku chyba jedynym wyjsciem jest korzystanie z killku roznych modeli - jezeli przypadkowo sa zgodne to jest szansa ze to sie moze sprawdzic...
Zapewne masz racje ze korzystajac ze zdjec satelitarnych czy analizujac uklad frontow cos tam mozna zaplanowac - tyle ze wymaga to troche wiedzy i przede wszystkim doswiadczenia , gdyby to bylo proste to kazdy moglby byc synoptykiem... :-))
A odezwalem sie nie zeby sie przyczepic do Norwegow (czy bron Boze do Ciebie..:-) tylko dlatego ze akurat w Chamonix koledzy z MeteoFrance osiagneli naprawde godna pozazdroszczenia perfekcje w tworzeniu kilkudniowych prognoz dla tego rejonu, dlatego tam akurat moim zdaniem raczej nie trzeba (tak jak np w Tatrach) posilkowac sie kilkoma roznymi zrodlami zeby ustalic "srednia wazona" roznych prognoz :-)
pzdrw
Tomek