Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tu zaś chodzi mi o to, że w cywilizowanym
> społeczeństwie o takich sprawach można
> rozmawiać, bez narażania się na bojkot
> salonów. W Polsce zaś jest inaczej - vide casus
> książki o Tygodniku Powszechnym.
A tu niestety Starosto wpadłeś w michnikowski nurt chwalenia tego co w "cywilizowanym społeczeństwie" i ganienia tego co u nas. To straszne zauważyć, że red AM w akimś stopniu zdołał zatruć i Twój umysł.
W wielu cywilizowanych krajach są tematy, dyskusji o których poprawność polityczna nie dopuszcza. Np. we Włoszech temat zbrodni popełnianych pod koniec wojny przez komunistyczną partyzantkę. Tak to już jest, że lewicowi intelektualiści wszędzie na świecie nazywają faszystami tych, którzy poruszają niewygodne dla nich tematy.