30 mar 2011 - 09:43:39
|
Zarejestrowany: 22 lat temu
Posty: 1 306 |
|
Hej,
McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A w ogóle to gratulacje - zapomniałem dodać.
> Sam nawet nie umiem pływać, choć na co dzień
> zajmuję się czymś na kształt hydrodynamiki:-)
A, skoro tak to sie z sympatii troche prowokacyjnie sie przypierdziele do slowek ;) No to jak to jest z ta kolegi wypowiedzia z postu powyzej:
<Jej prąd (dopóki nie jest tak silny, by wywoływać turbulencje = wiry) nie ma znaczenia, bo względem <wody przepływamy wówczas 200 m.
To istnieja w naturze takie rzeki albo ciesniny gdzie nie ma turbulencji? ;) A bardziej serio pytanie do ciebie jako fizyka - z rzeczywistej ciekawosci - zakladam ze znaczenie dla zmeczenia plywaka bedzie glownie miala intensywnosc wirow o skali zblizonej do wymiarow jego ciala?
pozdr,
pit
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty