Nie rozumiem pytania (a nie jestem z PO ani z PiS'u)!?
PO prostu uważam, że zdarzają się ludzie zachowujący się w taki sPOsób, że druga osoba wiedząca o tym zachowaniu ma prawo określić ich mianem "kutasa" niezależnie od okoliczności, także w czasie mszy św. beatyfikacyjnej w obecności ojca świętego.
Wqurwia mnie propaganda sukcesu w wykonaniu nazistowsko-stalinowskiej koalicji PO-PiS-SLD-PSL. Na każdym kroku tylko jak to zajebiście jest na Zielonej Wyspie i Drugiej Irlandii albo jak to 3 mln mieszkań i tysiące km autostrad wybudowano za rządów PiSu, i jak to współkoalicjant ich szkaluje.
Dlatego nie PiSzcie mi proszę, żebym o tym zaPOmniał i udawał że wszystko jest w POrządku.