Re: Pytanie o zjazd PZA

makar Napisał(a):
> Nie dostrzegasz analogii?
> Czy też jest Ci na tyle niewygodna iż wolisz jej
> nie widzieć?

Makarze, jeśli widzisz analogię między moim działaniem ongiś na forum, a działaniem najwyższych władz PZA (Walny Zjazd), to pozostaje mi wzruszyć ramionami.
Bo to, że czasem komuś należy coś powiedzieć, nie ulega wątpliwości, co do samej zasady. Natomiast są też takie miejsca, gdzie pewnych rzeczy nie powinno się absolutnie mówić, ze względu na formy zachowania. A jeśli teraz kol. Święcicki wprost sugeruje, iż jakoby wypowiadał się z pełnym poparciem najwyższych władz PZA, to po prosty nie mieści to się w głowie. I to, czy kol. Kopyś jest kutasem, czy nie, nie ma tu nic do rzeczy - Ty tego najwyraźniej zupełnie nie rozumiesz, co smuci.

> Napiszę zatem po prostu wprost.
> Tak jak potrzeba żeby koniowi czasami ktoś
> powiedział wprost że jest koniem,
> tak samo potrzeba żeby kutasowi czasami ktoś
> powiedział wprost że jest kutasem.

Pełna zgoda. Czasami. Na pewno nie podczas obrad poważnej instytucji, umocowanej na dodatek w ministerstwie.
Zapędziliście się koledzy i to bardzo. Splugawiliście instytucję i obraziliście w knajackim stylu reprezentanta mojego klubu, a więc pośrednio ludzi, którzy Tomka wybrali.
Nie potraficie oddzielić prac instytucji od prywatnych zatargów (prawa do własnych ocen moralnych wyrażanych w jakiejkolwiek formie). Świadczy to albo o waszym prymitywizmie, albo totalnym zaślepieniu i poczuciu bezkarności.