Cały ten zgiełk ma przyczynę w dziwnych zwyczajach naszego środowiska. Na Walne udaje się kto chce. Ciekawym jest czy ktoś by się pokusił na tym zbiorczym zdjęciu zaznaczyć Delegatów?Inaczej zachowuje się przypadkowy gość pyskujący bo ma słuchaczy a inaczej Delegat świadom tego, że nie reprezentuje swojego zdania tylko klubowych kolegów, którzy go wybrali.Apelowałem już kiedyś, żeby dać delegatom święty spokój i nie robić z Walnego pospolitego ruszenia. Czemu w ogóle prowadzący dawał dojść do głosu komu innemu niż delegatom? (no i oczywiście członkom zarządu, komisji rewizyjnej i koleżeńskiej?)Reszta powinna zostać wyproszona z sali obrad!Cwaniacy zjeżdżający się na Walne powinni najpierw poddać się klubowej weryfikacji.