> Mogłeś sobie Wojciechu podejść i
> nazwac Kopysia "kutasem" po zakończeniu zebrania
> albo w kuluarach. Nawiasem mówiąc, wiele osób o
> tobie tak w nich się wypowiada.
Arturze, przysługa za przysługę. O Tobie w kuluarach
wiele osób też tak się wypowiada...
ukłony W$