17 lis 2010 - 11:38:03
|
Zarejestrowany: 16 lat temu
Posty: 149 |
|
"więc jeśli teraz Kolega Kali uważa, że Sad Koleżeńki Związku źle pracuje, to niech nie reformuje go przez "kutasa" na WZD; "
no jeśli głównym wnioskiem osób, które nie były na walnym jest przekonanie i wiedza - nie wiadomo skąd, że TomaszKa został uznany przez wzd przez aklamację kutasem, tzn. że albo czegoś nie rozumiecie, albo nie chcecie.
Jak Ty to sobie wyobrażasz, że WŚ powiedział TK: jesteś kutasem i 95% tam zebranych zaczęło klaskać?
albo że to było czyimś wnioskiem, który nie był głosowany, tylko przyjęty przez aklamację?
Tak nie było.
W moim odbiorze tego całego zajścia, delegatom i zaproszonym gościom nie podobał sie sposób załatwienia sprawy przez SK, oraz fakt, że np. na takim forum jak to, każdemu można napisać wszystko bez poniesienia konsekwencji, a właściwie, że ludzie z naszego środowiska nawzajem oskarżają siebie o różne przewinienia i dokonują wyroków.
"Pomimo licznych wątpliwości, Zarządowi PZA wypada poddać się zawartym w dokumencie postanowieniom i zaprosić Koleżankę Danutę Wach do intensywnej i wytrwałej pracy w składzie Zarządu."
Po 3 latach bycia w poprzedniej kadencji mogę Ci napisać tyle:
życzę obecnemu zarządowi, żeby ich praca na rzecz środowiska rozkładała się równo, a nie, że jedni poświęcają jej 100h na miesiąc, a drudzy niech będzie nawet 10h... i zacytuję siebie z tego forum: "za dużo jest pracy w zarządzie aby być w nim tylko dlatego, by realizować cele tylko jednej komisji lub środowiska - do tego wystarczy być tylko w komisji. Jeśli cel bycia w zarządzie sprowadza się tylko do jednej sprawy - to jest to niepotrzebne marnowanie miejsca w zarządzie. "
pozdrawiam
Ditta
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty