07 wrz 2010 - 14:22:19
|
Zarejestrowany: 14 lat temu
Posty: 22 |
|
Witaj Paweł,
przejście ściany jest, zdobycia góry nie ma.
Ja wiem, że wszyscy zaczną pluć na mnie - trudno.
Zejście z Matta zimą nawet najłatwiejszą drogą to ciężka sprawa, zmęczenie, zimno, łatwo o wypadek, itd.
Zimą 1998 roku wlazłem na Blanca, w zejściu skręciłem nogę, śmigło zawiozło mnie do Chx.
Wiesz co, powiem Ci szczerze, byłem na szczycie ale zdobywcą się nie czułem i nie czuję.
I to nie sprawa "stylu".
No ale z prawdą jest jak z dupą, każdy siedzi na swojej.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty