Bogusław Magrel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kolego Makarczuk,
> dlaczego zarzucasz mi złą wolę? Znam Olę,
> lubię ją, składałem jej i składam raz
> jeszcze gratulacje.
>
> Zgłosiłem wątpliwość, bo faktycznie dla mnie
> "zdobyć" znaczy wejść i zejść samodzielnie.
>
Moze Makar Ci uwierzy, ale na niewiernego Tomasza raczej nie licz.
Zazdrosc wylazi z Twojej wypowiedzi kazda dziura. Jest to tym bardziej widoczne, gdy zajrzy sie na strone Twojego przedsiebiorstwa, gdzie oglaszales werbunek (nieudany?) klientow na Szczyt Zwyciestwa.
"Wyprawa na Pik Pobiedy i Chan Tengri to wyzwanie dla osób, które mają na swoim koncie doświadczenia ze sprzętem i z wysokością. Chociaż kilka wejść alpejskich...
plecak 70-90 litrów, buty (skorupy lub trekki najwyższej jakości, ciepłe!), klapki, skarpetki (coolmax, inne), bielizna antypotna, spodnie z polaru, bluzy polarowe 3 szt; kurtka i spodnie z membrany (gore, inne), kurtka puchowa, rękawiczki 2 szt. (na 5 palców, łapawice na 2 palce), steptuty, czapki 2 szt., kask, okulary lodowcowe (mogą być gogle), krem UV 25, preparaty odstraszające komary, raki, czekan, małpa (jumar), kije składane, uprząż, karabinki zakręcane 2 szt. repsznur na prusiki 2 szt. czołówka, kocher, palnik, gaz, termos, sztućce (nóż+ łyżka), śpiwór, karimat, folia NRC, namiot (klub skoordynuje ilość ludzi i namiotów), apteczka+leki osobiste, przybory toaletowe, paszport, pieniądze...
TERMIN od: 2010-07-22 do: 2010-08-22 "
[
wyprawy.net]
Jednak to nie wredna zazdrosc osiagniec pieknej i sprawnej dziewczyny, lecz Twoja gleboka niewiedza gorska, bardziej wplywa na ksztalt bredni, ktore wypisujesz.
To nie przypadek. Masz chaos w glowie, bo do swiata gor dostales sie tylnymi drzwiami. Werbowales klientow juz wiele lat temu, gdy nie miales zielonego pojecia o alpinizmie. Czyli tak samo jak Extrek. Na szczescie, uczysz sie szybciej niz wlasciciel Extreka. Niestety podobnie jak on dzialasz w otoczeniu wlasnych wyznawcow i klientow, ktorzy maja obowiazek patrzenia na Ciebie jak na swiety obrazek. Chyba sam juz uwierzyles w swoja fachowosc. Nic dziwnego, ze wypisujesz bzdury.