w sumie dzieki waszej pomocy doszedlem do tego jak to zrobic bezpiecznie. Mozna zjechac z ostatniego ekspresu nie zbierajac innych po drodze. Jak sie spit urwie zawsze jest poprzedni ekspres, jak ten posci to i jest poprzedni itd. Zjechac na dol nie zbierajac ekspresow. (moteoda bezpieczna). Na dole przygotowac sobie taki maly zestaw: krotka lina (w moim przypdaku 6 metrow) z petla z tasmy na dlugosc dwa razy taka jak najdluzsza odleglosc miedzy spitami. Wejsc jeszcze raz (bo skoro raz sie weszlo to i drugi raz sie da) dojsc do ostaniego ekspresu z asekuracja dolna. Po czym przewlec tasme przez spita na niej mam line zmajstrowana tak ze moge ja z dolu zdjac po zjezdzie, razem z tasma. zabezpieczony jestem od dolu i tak i tak wiec moge zjechac na takim pojedynczym niepewnym spicie w dol za pomoca gri gri do poprzedniego ekspresu i powtarzam tak ten manewr za kazdym ekspresem, czyszczac cala droge ze sprzetu nie zostawiajac nic po sobie. to w sumie taka idea w wyniku kompilacji tego co zostalo w tej dyskusji powiedziane.