W planach była próba poprowadzenia nowej drogi. I takowe próby miały miejsce. Ale również powspinaliśmy się na innych istniejących drogach. Nie pisałem o tym bo to, moim zdaniem nie było najważniejsze. Nie widzieliśmy sensu w powtarzaniu "jakiejś" drogi o której nikt nic nie wie. Gdybyśmy tak zrobili to albo Szanowni Koledzy rozpisywali by się, że: a) zrobienie drogi o której nikt nic nie wie to się nie "liczy" b) po ewentualnym ogłoszeniu, że jest nowa droga, znalazło by się gremium specjalistów, którzy "słyszeli", że tam już jest droga. Ot taka mentalność. Co do Czarnej Wołgi, to nie pisałem bo nie było o czym. Nie próbowaliśmy powtórzyć. Może z tego powodu, że 2 "Czarne Konie" 10 dni przed wylotem musiały zrezygnować z wyjazdu. Odbiło się to oczywiście na siłach "przerobowych" jakimi dysponowaliśmy. "cel pod publike przed wyjazdem? " Czy kolego słyszałeś PRZED wyjazdem, że taka wyprawa będzie miała miejsce? Sądzę, że nie. A wiesz dlaczego? Bo dla mnie śmieszne jest bębnienie z wielką pompą o PLANACH. Wydaje mi się, że powinno się mówić o rzeczach ZREALIZOWANYCH? "lista sponsorów i partnerów medialnych zdecydowanie przywyższ nie tylko osiągniety poziom sportowy wyprawy, ale nawet ten planowany." Sponsorzy i patroni, wspierają działalność naszego Klubu w każdej postaci. Więc czy dobrze rozumiem? Czy to źle, że ktoś pomaga nam, a nie Tobie? No ale Szanowi Koledzy nie zawiodłem się na Was. Nie zaskoczyliście mnie ani troszkę.