Re: pytanko na temat PZA

Wojtek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Cały post inicjujący wątek to kłamstwo, oszczerstwo i potwarz.

> Kłamstwo? oszczerstwo?

Dokładnie i precyzyjnie.



>... a powiedz mi, jakimi słowami można opisać to co jest zawarte w cytowanym tekście?

Rzetelne, miarodajne i wiarygodne przedstawienie sytuacji przed sezonem szkoleniowym 2009.



> ... Powiedz mi jakie nastawienie będzie miał człowiek, chcący zrobić kurs,
> który nie zna zależności środowiskowych, a nieopatrznie przeczyta ten tekst?...

Jeżeli umie czytać ze zrozumieniem to nie będzie miał wątpliwości, ze szkolić zgodnie z programem PZA mogą tylko i wyłącznie instruktorzy PZA i że Kom.Szkol. prosi o zgłaszanie zastrzeżeń do jakości szkolenia owych instruktorów do Komisji.


> ... hm? tekst jest tak skonstruowany, że nie da się zacytować konkretnego fragmentu, a jedynie jego całość...

Kłamstwo mające uzasadnić, że nie rozumiesz tego co przeczytałeś lub w ogóle tego nie przeczytałeś.



> ... złotej legitki żałosnej pezety...

Żałosne kłamstwo, z którego wynika, że w życiu nie widziałeś tej "legitki" nawet z daleka,
co nie przeszkadza Ci w równie żałosnym blablaniu na jej temat.



> ponieważ cała grupa takich instruktorów to osoby niekompetentne, których działalność jest
> porównywana z np wyprawami partnerskimi....

Kolejne kłamstwo dowodzące, że zacytowanego przez siebie tekstu w ogóle nie widziałeś na oczy.
Nie ma tam ani słowa o "wyprawach partnerskich".
Natomiast o kompetencjach instruktorach niepezetowskich jest napisane tylko: "Nie wnikając w zakres ich uprawnień".


> Jeżeli naprawdę masz takie luki w rozumowaniu pisanych słów...

Naprawdę mam luki w "rozumowaniu pisanych słów".
Ale jeżeli naprawdę masz takie luki w rozumieniu słowa pisanego to z przyjemnością wyjaśnię Ci co oznacza sformułowanie "nie wnikając".



> ja dodam od siebie jeszcze jeden epitet.
> żałosne.

Tak naprawdę żałosny to jest ktoś, kto nie rozumiejąc tego co czyta wypowiada się publicznie na ten temat.
No ale zawsze można jednego anonimowego nicka zmienić na innego...

scandere necesse est