> Dokładnie tak właśnie atakowali mnie poprzednio obrońcy burasa.
Makar - spokojnie, rozumiem agresywne nastawienie tego forum, ale ja Cię nie atakuję, jedynie pytam.
>Skąd przypuszczenie, że w ogóle widziałem tego kogoś?
Skoro pacjent wjechał tak daleko, to przypuszczam że w celu bycia w bezpośredniej bliskości reszty swojej męskości. Ale to tylko przypuszczenia.
>Czy mam obowiązek zwracać komuś uwagę narażając się na jego reakcję?
Skoro robiłeś zdjęcie z intencją zamieszczenia go na tym forum, to owszem uważam, że masz taki obowiązek. Prawdopodobnie to był zwykły burak, który by w mało wybredny sposób skomentował Twoje uwagi. Wtedy publikacja zdjęcia jest jak najbardziej zasadna.
Co jeśli wjechał tam nie będąc w pełni świadomy swojego czynu (blachy mogą o tym poniekąd świadczyć). Co jeśliby pod wpływem Twojej uwagi usunął kornie samochód?
Jednym słowem nie dałeś człowiekowi szansy obrony na privie i uderzasz od razu publicznie.
>Co to ma do rzeczy czy zwróciłem uwagę?
>Nie jestem opłacanym z podatków funkcjonariuszem służb porządkowych, mającym
>obowiązek wchodzić >w konflikty z popełniającymi wykroczenia. Zwłaszcza, że ich chroni
>immunitet prawny.
Pozwól, że przytoczę Twoją wypowiedź z powyżej:
>Wjeżdżanie w skały utrudnia przyszłe negocjacje Naszym Skałom.
Tu chodzi o Nasze dobro wspólne - więc eliminacja takich zachowań jest jak najbardzej sensowna.
>Bartku, spróbuj i Ty uwiecznić na fotografii i umieścić tutaj.
>Poprzestań jedynie na tym a świat stanie się lepszy.
Andrzeju - ja poprzestaję na zwracaniu uwagi - jeszcze daję szansę tym osobnikom.
Pozdrawiam
Bartek