Pasztet,
po pierwsze to ciekawe pytanie odnośnie do tej utraty masy mięśniowej w nogach. mnie problem interesuje bo sam zrzuciłbym trochę (sporo) z nóg, nie wem jak to zrobić - nie chcę tracić mięśnia w innych partiach tylko w nogach.... Tutaj zgadzam się z Tobą, że nie trzeba mieć wielkich mięśni w nogach, żeby miec wystarczająco siły do wspinania, podejść pod scianę i normalnego funkcjonowania - wobec czego będąc wspinaczem opłaca się mieć szczupłe nogi, ale silne. Jak to zrobić skutecznie- nie wiem.
Co do wpływu siłki na spalanie tłuszczów to aktualizuj wiedzę bo nie raz wykazano większą skutecznosc w spalaniu tłuszczu na siłowni niż poprzez aeroby. A bieganie dobre jest tak czy owak, z innych wzgledów.
To że chlopy z silowni są otłuszczeni wynika z czego innego (najczęściej z masakrycznie niezbilansowanej, tragicznej jakościowo, zawyżonej i źle porozkładanej w czasie diety +czasami zła suplementacja + czasami koks).
Z innej beczki:
wymądrzasz się i te Twoje wstawki o studiach, indeksach itd zaczynają byc irytujące, bo jest ich za dużo. Po @#$%& to komu wiedzieć, na tym forum większość (za wyjątkiem sporadycznie 'wbrykujących' dzieciaków neo) ma swoją działkę zawodową czy też naukową i wiekszość się tym tak nie jara.
Albo załóż w HP wątek "O sobie czyli czym zajmujemy się poza pisaniem na brytanie" i tam pisz do woli, łącznie ze skanami indeksu, legitymacji studenckiej, wynikami kolokwiów itp :) -kazdy kto będzie chciał to się wpisze -wątek byłby jak sądzę hitem :D.
Fajnie że jesteś studentem, który studiuje to, czym sie interesuje, ale jesli mówisz coś w swojej ocenie kompetentnie to nie musisz nikomu udowadniać piątkami z indeksu bo to mentalnością nadgorliwego uczniaka zalatuje.
Pozdro i bez urazy, mam nadzieje!