> A tak na marginesie, czy solo z dziabkami
> przypiętymi do uprzęży "montanami" to tylko
> "solo" czy aż "free solo" :)
Zdecydowanie solo, nie żywiec.
Zresztą jemu nie chodzi o przejście na żywca tylko o czas.
Ma ze sobą linę i sprzęt do asekuracji, nie mówiąc o asekuracji z helikoptera ;)
To, że asekuracji nie użył nie ma tu znaczenia.
Lonże do dziabek, to nie zabezpieczenie przed zgubieniem a zdecydowanie asekuracja.
Tu widać, że jeśli jej nie potrzebuje to lonży nie używa:
Ciekaw jestem jak schodził, bo jakby miał depozyt to mógłby być na dole w 3 minuty ;)
Jarek Blondas Liwacz Instruktor PZA
Moje wypowiedzi na forum nie są szkoleniem, szczególnie wyrwane z kontekstu lub błędnie odczytywane przez niekompetentne osoby. Wspinanie jest potencjalnie niebezpieczne.
Chcesz się wspinać w naszych skałach? Wspomóż Nasze Skały!