Piotr Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ja mam trochę mieszane uczucia. Czy zamiast
> wymieniać asekurację na drógach któe co prawda
> z pręta ale mają odpowiednią miało sens.
W dzisiejszych czasach za odpowiednią asekurację uznajemy wklejane kotwy ze stali nierdzewnej. Nie ringi z pręta, spity, zabetonowane haki z koluchem itp.
Nie
> lepiej było znaleść drogi - niestety rozrzucone
> po dolinie a nie 15 na jednej skale- które mają
> albo bardzo starą asekurację z haków albo brak.
Przesuwamy się w dół doliny - wszystko w swoim czasie..
> Mam na myśli czy trzeba było wymieniać
> asekurację na takich drogach jak błotny kominek,
> schodki watykańska ruletka?? Nie wystarczyło tam
> stanów zmienić. Na kilku dobić po jednym
> przelocie (Jajo Kurtyki, Droga Macinga, Droiga
> Góreckich).
To już jest popelina.. bo prędzej czy później trzeba będzie usunąć/wymienić te stare przeloty.
A przeloty zamontować na drogach np.
> na Wroniej, na Bodziu, Dwoistej, Mnichu,
> Rozwalistej czy gdzieś tam indziej. Fajnie że
> popracowano nad drogami na których nie było
> asekuracji (Pierwszy filarek, Skrajnie prawe
> Lotniki itp).
Jak pisał Kemo - Wronia obita jest w 80% nowymi ringami, Bodzio - ma obite 2,5 drogi z 4 przeznaczonynch do obicia. Mnich i Dwoista - całość do wymiany, Dwoista nie w pierwszej kolejności. Rozwalista - kiedy byłeś ostatnio w Kobylanach?;)
Pierwszy Filarek i Skrajnie Prawe miały asekurację - tylko, że nie spełniającą standardów.
> Tak sobie tylko myślałem .
I OK:) ale zapewniam Cię, że obijanie Kobyłan jest przemyślane gruntownie i konsultowane w gronie najlepszych specjalistów od rejonu.
Pozdrawiam
Miłosz Jodłowski