amonit Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> I bardzo dobrze że odpuściliście!Przecież to było krzywdzące(MPJ) dla niektórych
> chłopaków.Liczenie czasu w konkurencji to delikatnie mówiąc wielkie nieporozumienie.
moze nie takie wielkie ale zgodze sie ze to nieporozumieniue.
> lepiej do takich zawodów i rozegrać superfinał(jeśli jest taka potrzeba).(...)
> Czyż to takie trudne i skomplikowane?!
to ja powiem tak. idz i ukrec droge na ktorej bedzie dobra selekcja zawodnikow. Ok przyjmijmy ze nie musisz sie na tym znac a kompozytorzy po to maja kursy i doswiadczenie zeby wiedziec. Przykrecili. nie wyszlo. Dwoch/trzech spadlo w tym samym miejscu (czy nawet o zgrozo zatopowalo). Jest pozno, kazdy chce juz wracac/zaczynac impreze, a ty jestes kompozytorem i masz do wyboru:
- wczesniej zaplanowales droge superfinalowa
- teraz na oczach widowni uwijasz sie pod presja zeby cos sensownego i separujacego dwoch najlepszych wymyslic...
Opcja 1 : zaplanowales droge trudniejsza (kilka topow) czy latwiejsza (kilku posypalo sie na tym samym cruxie) ???
Opcja 2: jak okreslisz czy twoj nowy poziom ich rozdzieli?
powiesz ze teoretyzuje. ja napisze z wlasnego zdarzenia ze takie problemy wychodzily wielokrotnie tylko czasami konczyly sie jakas dziwna i krzywdzaca decyzja sedziow... z dwojga zlego juz wole mierzony czas.
pozdr,