>Tego nie rozumiem. Zgodnie z powyższym, skoro Jasiu prowadził
to Ty się wspinałeś po założonych (?) przelotach - więc w końcu
flash czy PP?
Ponieważ moja znajomość drogi ograniczyła się do asekurowania partnera, to był to flash. PP byłby, gdybym sam zjechał drogą i osadził przeloty, nie przystawiając się wszakże do ruchów. A PP-z to patentowanie ruchów plus założenie przelotów. Proste i do tego wielokrotnie opisane, choćby tu:
[
www.gory.wyd.pl]
>> jeśli szukasz naprawdę mocnych wrażeń i chcesz
>> zobaczyć górną granicę "skali kominiarskiej" w
>> jurajskim wapieniu, to wybierz się na prawie 30
>> metrowy komin o wycenie VI na czołowej ścianie
>> Jastrzębnika
>Ty mnie chyba nie lubisz, że mi takie drogi polecasz :-)
Skądże, to sugestia gdzie na Jurze szukać kominiarskiego wzorca VI. Ale uważaj, bo to jest prawdziwe 5.9, niektóre kominy w Yosemitach o tej wycenie były nawet z deka łatwiejsze.
Pzdrw,
m.b.