Na marginesie - może włącz sobie drzewko, bo nie jestem do końca pewny czy ty mi odpowiadasz czy komu innemu.
No więc ad A.
Od jako takiej gminy chyba dość rzadko się dziś kupuje. Mirów np. był własnością "wspólnoty wsi", taka sama sytuacja jest wedle mojej wiedzy w Rzędkowicach. Co do stanu prawnego i nie tylko prawnego tego co się kupuje to jest to chyba w większej części obowiązek kupującego z tym stanem sie zapoznać.
W szczególnosci jak zapewne wiesz status ziemi i tego co na niej i z nią można zrobić reguluje Ustawa o Zagospodarowaniu Przestrzennym i miejscowe szczegółowe plany zagospodarowania.
Właściciel który kupił sobie np. ziemię rolną albo działkę rekreacyjną w środku parku krajobrazowego i twierdzi że nie wiedział że mogą być jakieś obostrzenia np. w budowie osiedla jest po prostu idiotą, albo działał w tak zwanej "złej wierze", poprostu od razu kupił z nadzieją zmiany przeznaczenia. To drugie zresztą - jak się spojrzy na ceny ziem rolnych wokół większych miast Polski - jest dziś zjawiskiem powszechnym.
BTW.
Akurat w kwestii Mirowa sprawa jest chyba jasna ta ziemia od klkudziesięciu lat służyła wspinaczom z całej Polski.