myślę, że na toposa za wcześnie bo tam sprawa dopiero rozkwita.
co do spania - po deszczu który dopadł nas w drodze ze Skopje do Prilepu chcielismy sie porządnie wyspać, przesuszyć itd. więc spaliśmy tutaj: [
www.breza.com.mk]
28 euraczy za pokój dwuosobowy bez sniadania lub 34 ze śniadaniem. standard bardzo w porządku (co najwyżej prysznic trochę ciekł ;). drugiego dnia spaliśmy pod migdałowcami zaraz obok podlinkowanego przez Biedrunia Słonia. jest jeszcze inna opcja - spanie w monastyrze Treskavec, do którego od skały Słoń idzie się ok 2 - 2.5h. a idąc ocipieć można od mnogości skały po drodze :)
[
www.brajdo.com]
w monastyrze co prawda warunki są klasztorne - cela kilkuosobowa, łóżka - prycze, ale jest i kibelek, i prysznic. teoretycznie śpi się za darmo, ale myślę że przy opcji spania tam dłuższy czas po pierwsze należałoby to uzgodnić z mnichem i wesprzeć ich, szczególnie że cerkiew wymaga sporego nakładu finansowego, żeby przywrócić ja do dawnej świetności.
jestem tez przekonany, że dałoby się znaleźć jakieś spanie w prywatnych kwaterach w otoczeniu Prilepu. przy okazji, mam nadzieję, że wiesz iz w Macedonii istnieje obowiązek meldunkowy - jesli jedziesz tranzytem przez kraj to pół biedy, ale jesli spędzasz tam nieco więcej dni warto zapewnić sobie kwitek, bo jego brak teoretycznie może przy wyjeździe kosztowac kilkaset euraczy. jeśli spisz w hotelu/motelu itd. powinieneś upomnieć się o takowy w recepcji, jesli w prywatnej kwaterze lub na dziko, sam (lub z właścicielem kwatery) powinieneś zgłośić się na posterunek policji. policja tam jest tak samo przyjazna jak reszta Macedończyków, więc problemów nie będzie.
i na koniec mała wrzutka video o bulderach koło Prilepu
darz łój!
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-23 22:16 przez salvador.
