dottore to nie do ciebie piję jakbys spojrzal na ten post "z drzewa" - tylko kolejny glos w dyskusji ;-)
zarzucanie oszustwa tribalowi jest mocnym nadużyciem, żeby nie rzec - dowodem intelektualnej impotencji hehe. oszustwem jest jeśli, np:
- powiesz, że zrobiles droge RP, a byla zwędkowana (no ale przeciez trudnosci wspinaczkowej to nie zmienia - asekuracja jest tylko zlem koniecznym - dodasz już tylko sobie usprawiedliwiajac się w duchu)
- powiesz, ze zasiekalas cos Trad nie uzupelniajac informacji o istniejacych na drodze stalych punktach, albo o tym ze camy osadziles ze zjazdu
- chwalisz się oesem, choc miales juz z drogą do czynienia
oszustw wspinaczkowych mozna by mnozyc w nieskonczonosc, wszystkie maja jednak wspolny mianownik: doszlo do rozminiecia sie z prawda i to przy czynnym udziale świadomości
oszustwem nie jest natomiast jeśli ktoś "zaliczyl" sobie oesa mimo jedenastu wycofow bez obciazania liny dodatkowo kilka razy skaczac z 5 metra na drodze 8 metrowej - są tacy co definicje oesa rozciagaja do tak "odleglych" obszarow - jesli wypytany o szczegoly nie ukryjesz przed rozmowcami "historii" tej nierownej walki - wszystko jest ok - że oes nie jest zamknieta regulą - dowiodl tego wątek blondasa będący próbą uporządkowania tematu
to indywidulna sprawa każdego z nas co będzie a czego nie będzie traktowal jako swojego osiągnięcia, sport z definicji zakłada możliwość wyłonienia lepszego w obiektywnych warunkach - dlatego pomimo niewielkiego udzialu mięśni wliczamy w tę działalność także szachy czy brydża, a nie będziemy wliczać pomimo potężnego udziału mięśni zdobywania Everestu z braku możliwości stworzenia obiektywnych i porównywalnych warunków dla potencjalnych zawodników (pomijając warstwę etyczną).
logbook jaki każdy z nas może stworzyć na 8a.nu jest umowny podobnie jak możliwość porównywania swoich osiągnięć z osiągnięciami innych wspinaczy natomiast nie jest wykazem sportowym,a jak wyglądają zawody wspinaczkowe - każdy zainteresowany wie, jest jedynie upublicznioną notatką na temat zasiekancy dróg, czy innych problemów wspinaczkowych - to indywidualna sprawa każdego z nas także w kwestii porównywania się z innymi - w tym nieformalnym rankingu możesz nawet olac wszystkie punkty sharmy z drog sportowych porownujac swoje osiagniecia tylko ze przejściami trad - bo np taki ranking ciebie interesuje, możesz też olac (ale sobie tą uryną szastam - oby mi starczyło do końca wywodu ;) ) wszelkie porównania traktując to jako notatnik do którego masz dostęp wszędzie gdzie jest net, czyli krótko mówiąc wszędzie, notatnik którego w dodatku nie możesz zgubić, ani zaplamić
jak komus nie pasuje beton - niech go nie haczy, ja z zalozenia nie tykam podkuwanych dróg - nawyt tych czysto skalnych, na szczęście pomijając je wszystkie nadal nie mam szansy zasiekać wszystkiego co chcę, za dużo tego a w dodatku sporo z naturalnych i tak lekko mnie przerasta - póki co :) ale nie neguję przejść w mamusi - chylę czoła przed lepszymi
a swojego logbooka nie założę w 8a.nu tylko dlatego, że mam już takowy na ukclimbing.com
pozdro
marek