Panowie,nie znamy się.Może i dobrze,bo śledząc Wasze pseudofilozoficzno-polityczne,, wycieczki" na zasadzie :kto komu przygada ?wcale tego braku znajomości nie żałuję.Mnie nie interesuje jakie macie poglądy polityczne.
Sołtys ma rację.Po prostu ocenił turystów tak ,jak nakazywał zdrowy rozsądek.A Wy się czepiacie,czy aby on sam był ubrany bardziej profesjonalnie(czytaj snobistycznie i szpanersko)od nich.Gdyby zeszła lawina zabrało by nawet Sołtysa,ale takie są góry.Natomiast On zrobił wszystko aby zabezpieczyć się przed pozostałymi niebezpieczeństwami gór:spadkiem temperatury,śnieżycą,całonocnym kiblem w śniegu...I na tym polega jego mądrość.Chociaż do tego wystarczy nie mądrość a zwyczajne pospolite rozumowanie.Nie trzeba czytać filozofów.
Gadacie,że każdy ma prawo robić co zechce,bo mamy demokrację,a Państwo zapłaci, bo tak nakazuje konstytucja.
Ładnych parę lat temu w piśmie Góry i Alpinizm był mój artykół o zniesieniu Karty taternika,i byłem takiego samego zdania:wolność i swoboda.Ale mimo mojego dużego liberalizmu ,głupocie i debilizmowi mówię NIE.Nie chcę płacić podatków na kogoś kto ją okazuje.Mogę zapłacić za leczenie kierowcy rajdowego po wypadku,ale nie za kogoś kto po flaszce, bez prawka i bez ręcznego hamulca rozwali się na drzewie.Czy w takim razie jesteście Panowie za płaceniem za leczenie narkomanów i raka u nałogowych palaczy ,którzy są dziwnie zaskoczeni że ten syf szkodzi?
Dziwicie się ,że TOPR tylko tak mało przeznacza na akcje,a resztę na gotowść,czyli nic nie robienie.Nie jarzycie że rozpoczęcie akcji możliwe jest właśnie dzięki tej ,,bezczynnej" gotowości?W polskich ubezpieczycieli też nie wierzę,jestem raczej za dobrowolnym wykupem "cegiełki-biletu"dostępnym w każdym schronisku.Nie masz jej ,bulisz jak za zboże.A na Gerlach może iść wtedy każdy,nawet z babcią i panienką na szpilkach .Może uda mu się przeżyć.Wszak miłosierdzie Boskie jest podobno nieograniczone,bo inaczej tacy jak ci z Kasprowego obchodzili by Dzień Zmarłych.Niestety swój własny.