Panie Kolego!
Żeby uciąć tę dysputę; Nie wjeżdżamy samochodami pod skały, nie wędkujemy bezpośrednio z ringa i wiele innych nie, które trzeba poznać wspinając się. Nieprawidłowe zachowanie jednego tylko wspinacza przynosi niewymierne straty dla całej wspinaczkowej społeczności stąd też tak emocjonalny charakter wypowiedzi Twoich interlokutorów. Tym bardziej, że zachowań nagannych, czy co najmniej nie poprawnych obserwujesię coraz więcej. Standardowy "opierdol" - jak widać - też czasem przekracza ramy dobrego tonu, lecz przyznaj, żeś sam dolewał oliwy do ognia.